WordCamp 2015

Byłem, zobaczyłem, pośmiałem się, powymądrzałem, ogólnie było dobrze. Jako naczelny malkontent kraju wyrażam jednak niezadowolenie że nie było jakiegoś sygnału informującego o rozpoczynających się prelekcjach. Idea dość długich przerw technicznych miedzy prezentacjami, zachęcała do rozmów w kuluarach. Podobało mi się to i korzystałem namiętnie, ale stało się powodem uporczywego spóźniania na prelekcje. Tak wiem mogłem… Czytaj dalej WordCamp 2015

czemu kraków jest dziwny

po przeczytaniu urlopowej notki ktoś mnie się spytał  „arek czemu kraków jest dla ciebie dziwny?” cóż może te kilka fotek i komentarzy i wam podpowie: ponad 2 godziny spod smoka (czyli blisko wody) śledziłem wodę i nie pojawiła się żadna nawet minimalna falka na lustrze wody zszokowany odkryłem że krakowianie mają jak w kawale o … Czytaj dalej czemu kraków jest dziwny

i po urlopie

nie będę go opisywał ale zaufajcie mi było rewela jedyne z czym mi się ten wyjazd kojarzy to z oryginalnym festiwalem w woodstok 1969, też trzy dni, totalna klapa organizacyjna, kapanie spod parasola i zapisane na zawsze złotymi zgłoskami wspomnienia żaden z zaplanowanych planów nie został wykonany, wisła płynęła pod prąd co zaowocowało brakiem wschodu… Czytaj dalej i po urlopie