5 lat w bece

Wczoraj minęło 5 lat odkąd zatrudniłem się w bibliotece. Szmat czasu głównie straconego na nisko płatną aczkolwiek stabilną pracę. Nie jestem szczęśliwy z tej roboty ale tkwię w niej z powodu zespołu który jest fajny. Stać mnie póki co na pracę w bibliotece ale ten czas się powoli kończy. Jeden z naszej trójki odszedł właśnie… Czytaj dalej 5 lat w bece

Wspominki z Warszawskiego Tygodnia Seniora

Brałem w tym roku udział w organizacji Warszawskiego Tygodnia Seniora. Do miejskiej inicjatywy dołączono Latarników PCRS. To niezły pomysł przemieszać tych co już działają w terenie  ze świeżą wolontariacką krwią. Zaplanowaliśmy w mojej grupie dwa wydarzenia „Czytanie międzypokoleniowe” „Cyfrowa kapsuła czasu” które się odbyły w Czytelni naukowej nr 1 przy ul. św. Wincentego 85. Wyszło… Czytaj dalej Wspominki z Warszawskiego Tygodnia Seniora

Święto szarlotki w bibliotece – dobry pomysł

Fajny pomysł na akcję w bibliotece, zwłaszcza dla dzieci i młodzieży. Organizacja takiego święta wymaga trochę zachodu (jakieś ciasto startowe trzeba upiec, zorganizować talerzyki, łyżki, herbatę, wydrukować przepisy) ale to zdecydowanie zaprocentuje. Jest udowodnione naukowo że wspólne jedzenie zbliża ludzi, integruje grupę. Celebrowanie takich sztucznie tworzonych świąt skutecznie wspiera budowanie społeczności dookoła biblioteki. Idea jest… Czytaj dalej Święto szarlotki w bibliotece – dobry pomysł

Gdy kota nie ma, bibliotekarki grasują

Wczoraj jak to w piątek zjazdowy po robocie nr1 wybierałem się do szkoły. Ponieważ zajęcia obowiązkowe (dla zaocznych żeby nie było niedomówień) są od godziny 13  byłem jak zwykle spóźniony. Po tych obowiązkowych zajęciach mam dwu godzinną dziurę bo fakultet o nazwie ekonomia, mnie jakoś nie kręci więc piątek to nie jest mój ulubiony dzień… Czytaj dalej Gdy kota nie ma, bibliotekarki grasują

weekend w piwnicy

i to bynajmniej nie pod baranami :( Jako że mam przywarę gromadzenia, to się już zaczęło małe pakowanie w robocie nr1. Przez dwa lata pracy nagromadziłem różnego dobra/śmieci w zależności od punktu widzenia ;). Ponieważ pożegnam się jednak z  robotą nr1  czas się pakować. Tyle że po zapakowaniu trzeba coś z towarem zrobić, więc chciał… Czytaj dalej weekend w piwnicy