Byłem w bibliotece :)

Byłem ostatnio w jednej placówce, ło matko jakaż tam ciasnota. Jako że jestem grubasem (ale cisza nie mówcie nikomu) ledwie się zmieściłem w przejściu na „zaplecze”, alejki między regałami też jakieś wąskie tam mają. W biblio jest jeden stolik dla czytelników, więc zupełnie nie wyobrażam sobie jak ma być tam przeprowadzona jakaś akcja „lata w… Czytaj dalej Byłem w bibliotece :)

menu na weekend

Muszę sobie wymyślić menu na weekend, tylko jeszcze nie wiem czy na ten czy na następny bo mam zalecenie od dietetyka „Objeść się choćby miał Pan odchorować, jeść rzeczy niezdrowe, skwarki, lody itd.” chodzi o „rozruszanie” nieużywanych z powodu diety enzymów :D W sumie to dziś mój dietetyk (polecam gościa) prawie nic nie zmienił w… Czytaj dalej menu na weekend

słabo, schudłem tylko 4 kilo

Z odchudzaniem jest słabo raptem 4 kilo na 7 tygodni, zaczynam być już zmęczony tym głodnym żarciem. Niby brzucho pełne ale jak się pojawią na horyzoncie klopsiki z kluskami to mnie skręca z żalu. W knajpie głupio, dziewczyny ciągną browara a ja jak prawiczek (cola lajt doprawiona rumem) nikt mnie nie przekona że to męski… Czytaj dalej słabo, schudłem tylko 4 kilo

dobra dieta :) jestem z niej zadowolony

Jest w warszawie taki gość co się zna na dietach. Ma własną stronkę mówiąc krótko bardzo polecam specjalistę dietetyka. Pisząc dłużej…. Znajoma (Ania dzięki wielkie za polecenie tego specjalisty) dała mi namiary na tego dietetyka bo nie ma co tu ukrywać wkurzyło mnie moje sadło, zaczęło mi przeszkadzać. Poszedłem, zapłaciłem z góry, posłuchałem i stosowałem… Czytaj dalej dobra dieta :) jestem z niej zadowolony

biedak na diecie ;)

Odbieram głosy współczucia. Dzięki za troskę ale póki co jest przedwczesna :) Zaczynam czuć po tych 2 tygodniach małego głoda na smalec i świeżutkie skwareczki ale nie dramatyzujmy. Nie wiem czy dietetyk się pomylił, ale na kartce z dietą jest moje nazwisko więc chyba nie. Faktem jest że głodu nie czuję, zresztą proszę bardzo –… Czytaj dalej biedak na diecie ;)