4 lata w bibliotece

Zanosi się że będzie podobnie jak ze studiami, poszedłem na jeden semestr a skończyłem studia. Do beki wpadłem na trochę bo znajoma prosiła a póki co nie zapowiada się na zmianę pracy… Pamiętam jak kiedyś na przerwie między zajęciami dziewczyny stały i wspominały jak to tylko na chwilę przyszły pracować do biblioteki a skończyło się… Czytaj dalej 4 lata w bibliotece

frustracja taka

Jestem starszy o rok i nadal pracuję w bibliotece (to akurat pozytywy na początek). Mamy doskonały inaczej sof i nic się z tym nie zrobi. Widzę co się dzieje, jak biblioteka pracuje i nie mam na to wpływu (i nie chcę mieć, szkoda zdrowia). Nosi mnie żeby pozmieniać przynajmniej coś na swoim froncie, ale to… Czytaj dalej frustracja taka

Ciekawy czas nadciąga

Lato więc wspólnik pojechał na zasłużony urlop i tak w prosty sposób przyszłe 3 tygodnie robią się ciekawe. Miałem aż 120 godzin na opanowanie infrastruktury, zabezpieczeń, backupów i innych zagadnień związanych z utrzymaniem biblio na bieżąco w działaniu. Jeżeli przyjmiemy że 1 dzień odpadł na instalację kluczy haseł i kont dostępu, 1 dzień wypadł na… Czytaj dalej Ciekawy czas nadciąga

Byłem w bibliotece :)

Byłem ostatnio w jednej placówce, ło matko jakaż tam ciasnota. Jako że jestem grubasem (ale cisza nie mówcie nikomu) ledwie się zmieściłem w przejściu na „zaplecze”, alejki między regałami też jakieś wąskie tam mają. W biblio jest jeden stolik dla czytelników, więc zupełnie nie wyobrażam sobie jak ma być tam przeprowadzona jakaś akcja „lata w… Czytaj dalej Byłem w bibliotece :)

Stało się…

Chyba muszę zmienić tytuł blogaska na „Prawie Bibliotekarz” a może „IT Bibliotekarz”? HeH normalnie dylemat prosto do pulowerka :) Tak piszę i kasuję, piszę i kasuję i nie wiem sam co by tu… bo sporo tego jest tyle doznań i emocji, a wszystkiego wyrazić się nie da na raz.