„zacny facebook”

Zapomniałam dodać, że odważnych proszę o kontakt ze mną poprzez zacnego facebooka :)

tia zostałem wyrwany takim stwierdzeniem z półurlopu spowodowanego wypaleniem.

Stanowczo protestuję przeciwko łączeniu tych słów.

Znaczenie słowa Zacny jest trochę różne w opisach słownikowych ale zawsze wskazuje na coś porządnego, dobrej jakości, pełnego cnót, godnego szacunku, któremu można zaufać.

W mojej ocenie żadne z tych określeń nie jest spełnione przez Facebooka. Facegłup robi z naszymi danymi osobowymi prawie co chce, zmienia zasady wedle uznania, nie ułatwia zachowania prywatności. Zdarzają się mu pady, zwisy i błędy jak dla mnie to nie są działania przybliżające nawet do określania zacny.

Jest to o tyle cierpkie zdanie że padło na grupie bibliotekarze więc albo ktoś z braci bibliotekarskiej nie rozumie znaczenia słowa Zacny albo co gorsza (wszak bibliotekarze mają być przewodnikami ludzi niecyfrowych) nie wie facebooku zbyt wiele. Pomimo zmian na lepsze w kwestii prywatności jakie wprowadził jakiś czas temu facebook to daleko mu jeszcze do poziomu dzięki którym ludzie mogli by się czuć bezpiecznie. Coraz to nowe pomysły co mogli by udostępniać firmom trzecim aby zarobić nadal wywołują fale protestów i sprzeciwów organizacji walczących o bezpieczeństwo użytkownika.

Osoba zacna to dla mnie taka która jak zobaczy że mam przez przypadek rozpięty rozporek to mnie o tym dyskretnie poinformuje a nie poleci i powiadomi wszystkich w okolicy o tym fakcie. Niestety tak się zachowuje facegłup. Co prawda pod naporem ludzi poprawił trochę możliwości ochrony swoich danych (czyli odkręca wzrok i informuje dalej) ale to według mnie  nie starczy.

Jedno jest pewne Bibliotekarz poza pokazywaniem korzyści jakie przynosi cyfryzacja naszego życia powinien pokazywać też zagrożenia a nazywając facebooka „zacnym” zdecydowanie tego nie robi :(

Co do bezpieczeństwa i dbałości o wysokie standardy moralne facegłuupa jako podsumowanie tematu mogę tylko pokazać wam fotkę opisaną jako „promocja kurczak w lidlu” tkwiącą od października na ich serwerze w profilu jednego ze znajomych http://photos-c.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc4/73362_106136922787213_100001727167171_47836_7176060_a.jpg  celowo jej nie zgłaszam, czekam kiedy zniknie sama. UWAGA Nie polecam oglądania tej niesmacznej foty zwłaszcza przy dzieciach.

Rodzi się pytanie skoro nie szukając trafiłem taką fotę to co można by było znaleźć szukając?

Facebook jest równie niebezpieczny jak cała reszta internetu a może nawet bardziej bo nas jawnie personalizuje, należy o tym pamiętać i przekazywać dalej.

Autor: Niedoszły Bibliotekarz

Dinozaur pamiętający czasy LOAD "*",8,1 oraz szczęśliwy posiadacz BBS-a przez tydzień. Wizjoner, z żalem w sercu obserwujący jak "dziki zachód" internetu upada na kolana pod wpływem polityków i korporacji. Aktualnie władca CMS-ów na państwówce. Wyznawca synergii oraz Pastafarianizmu. Możesz go podglądać na Facebooku czy Twitterze

2 komentarze

  1. Pingback: Sobotni wcale nie primaaprilisowy! [54] | pulowerek.pl
  2. Twój artykuł przypomniał mi przypadek znajomego, który zaraz po zapisaniu się do FB, został zasypany emailami z sieci randkowych, edarling itp, które zostały wysłane przez FB. Ja na szczęście pewien czas temu zadbałam o odpowiednie ustawienia prywatności w tym zakresie.

    Zacny Fb to prawdziwy oksymoron ;)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *